Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

Znaczenie snu Psy

Nucam sobie melodię w głowie, gdy tylko zamykam oczy. Mój sen zaczyna się na spokojnym, letnim spacerze w parku. Pochłonięty myślami, podążam ścieżką, którą wiele razy przemierzyłem. Nagle, zza zakrętu wyłania się wesołe trio psów. Od razu wyczuwam ich radość i energię, uśmiechając się, nadchodzę do nich. Mogę poczuć ich futerkowe sierści, które mdłymi kopułami dotykają mego nosa. Psie języki dotykają moich policzków, a ja cieszę się tym przemiłym przyjęciem. Nie obawiam się ich obecności, bo wiem, że te psy są dla mnie przyjaciółmi.

Tymczasem moje ciało płynie w chmurach, zdalne i złączone z innym wymiarem. Widzę moje dłonie, które pozwolone jest zobaczyć tylko w snach. Wydają się one nierealne, jak widmo w cieniu. Moje oczy jednak widzą cały świat, jakby oglądałem go poprzez szybkę kliszy fotograficznej. Jestem obecny, ale jednocześnie tak bardzo oddzielony od realnego świata, że jedynym sposobem odczucia mojej bliskości jest oglądanie. Jak prawdziwy reżyser, którego plany muszą zostać uwiecznione w filmie.

Wokół mnie krążą różne gatunki psów. Duże i małe, kolorowe i jednobarwne, grzeczne i szalone - wszystkie one przyciągają moją uwagę. Ich ogony merdają energicznie, podobnie jak skrzydełka motyli w wietrze. Czuje się tak uwieńczony miłością i radością, jakby każde z tych psów powiedziało mi: "Jesteś jednym z nas, akceptujemy cię". Ciesząc się tym chwilowym uniesieniem, śmieję się i bawię się z każdym z nich, czując jak wzajemność między nami wzrasta. Pieski odwzajemniają moje uczucia swym oddaniem i miłością.

Tymczasem moje ciało lecz wciąż na chmurach. Pomyślnie przekraczam fizyczne bariery, ucząc się, jak pokonać trudności. Czuję, że jestem zdolny do czegoś więcej, niż tylko patrzenia. Chciałbym z nimi pobiegać, skakać przez przeszkody i oddać się temu, co ten sen mi oferuje. Jednak wiedza, że nie jestem w stanie tego zrobić, oddala mnie od tej myśli i skupiam swoją energię na tym, co jest.

Wielobarwna paleta kolorów maluje się na horyzoncie. Psy bawią się na zielonej trawie, a ich zabawa jest jak radość dzieci w tęczowych piaskownicach. Wszystko to jest tak realne, tak prawdziwe, jak gdybym się znajdował tu i teraz. Moje zmysły zostają uwolnione, a ja pogrążam się w głębi tych barw, doświadczając ich intensywności. Wszystko to jest prawdziwe, jak sen sam w sobie.

Dochodzę do wniosku, że sen ten symbolizuje przyjęcie i miłość. Psy zawsze były zwiastunami czegoś dobrego, łącznikiem między światem ludzkim a światem zwierząt. Są one lojalne, przychodzą z radością, by nas spotkać. Czujesz oczekiwaną ciepło na skórze, czuć ich śliskie i puszyste futra.

Podobnie jak psy, życie przynosi nam wiele niespodzianek i radości. Oraz te przeciwności losu, które czasem przechodzimy. Ale w końcu to jest to, co sprawia, że ​​cały ten sen jest tak piękny - trzeba czerpać radość z obecnych chwil, doceniać bliskość i miłość, którą inni mogą nam dać. Tak jak psy, musimy być otwarci na przyjęcie innych, uznać ich za istoty, które mają coś do przekazania i właśnie wtedy możemy znaleźć pełnię naszego własnego snu.

źródło: Stowarzyszenie ezoteryków TPN25
autor
Onejromanta: Tomasz Stańko

Od 15 lat tworzy artykuły, horoskopy i senniki na portalu exceleo.pl. Sennik jest  jego pasją i codziennością. Pisząc sennik kieruje się doświadczeniem oraz wiedzą z zakresu ezoteryki. 

Opinie na temat artykułu

Oceń artykuł jako pierwszy!

Dodaj opinię

Ocena: